Aborcja, antykoncepcja – (para)naukowa analiza problemu.

31.03.2018 – 19:47

Jak bumerang wraca sprawa “praw reprodukcyjnych” w tym aborcji i ludzie często mnie pytają, co o tym myślę. Otóż myślę, że temat jest daleko bardziej skomplikowany niż się wydaje. Temat-wypełniacz pojawia się właściwie za każdym razem, kiedy którykolwiek rząd usiłuje przepchnąć jakąś niewygodną ustawę albo odwrócić uwagę opinii publicznej od jakichś machlojek czy afer.

Salvadore Dali Geopoliticus – the birth of a new man.

Zacznijmy od pierwszego problemu: kiedy zaczyna się życie. Z punktu widzenia biologii, jeśli ktoś się rozmnaża, to jego życie praktycznie nigdy się nie kończy. W ogóle życie nigdy się nie kończy, gdyż nawet jeśli jakiś osobnik umrze, to jego materia nadal jest w biologicznym obiegu. Jeśli jakiś osobnik się rozmnoży – to część jego nadal żyje. A warto wspomnieć, że wszelkie komórki naszego ciała są stopniowo wymieniane lub wymieniana jest materia wewnątrz nich, tak więc u osoby, która ma lat 10 nie ma już ani jednego atomu, który był w jej ciele, kiedy się urodziła. read more

Ile płci ma człowiek?

26.12.2017 – 00:50

Dziś rozważymy kwestię, która budzi bardzo żywe emocje, ścierają się tu dwie frakcje – jedna mówi, że są dwie płcie u człowieka, zaś druga wyróżnia ich kilkadziesiąt, jeśli nie kilkaset. Nie będziemy tu jednak rozmawiać ani o socjologii, ani o polityce tylko o biologicznych faktach, choć na końcu przedstawię swoją opinię na ten temat.

Genders

W dziedzinie biologii definicja płci, u gatunków gdzie występuje anizogamia – czyli gamety męskie i żeńskie znacznie różnią się od siebie – jest jasna: osobnik żeński to taki, który produkuje gamety żeńskie, a męski to taki, który produkuje gamety męskie. Według tej definicji – w przypadku gatunków, które cechuje izogamia – czyli gamety nie różnią się od siebie morfologicznie (czyli budową) – nie ma płci, zaś gatunki obojnacze mają dwie płci. Pomimo tego, że powyższe wydaje się jasne, biologiczna definicja płci wydaje się nie mieć zastosowania w społeczeństwach ludzkich, gdyż więcej by skomplikowała, niż uprościła – bo jak wyobrażamy sobie sprawdzanie, czy dany osobnik jest zdolny do produkcji określonego rodzaju gamet? Poza tym – według ściśle stosowanej, biologicznej definicji płci – osobniki bezpłodne – czy to z powodu młodego lub podeszłego wieku, wad rozwojowych, uszkodzenia ciała czy chorób – przestałyby posiadać płeć. W każdym razie – mają rację “prawicowcy” – że płci biologicznej nie można wybrać – można co prawda, w sensie biologicznym, pozbyć się jej np. okaleczając się, nie można jednak jej zmienić. Jednak nie pozbawiamy starszych kobiet płci – nie wykreślamy jej im z dowodów osobistych – dlatego mają rację “lewicowcy”, że płeć biologiczna w społeczeństwie ludzkim wydaje się nie mieć zastosowania. read more

Czym zespół Aspergera nie jest…

16.01.2017 – 08:53

Właśnie przeczytałam artykuł pt. “Czy ludzie niezrównoważeni psychicznie powinni być przyjmowani na uczelnie wyższe” opublikowany przez Rzeczpospolitą. Powiem szczerze – ignorancja jakiegoś polityka, który ledwo skończył podstawówkę mnie nie razi – czuję raczej politowanie. Za to ignorancja pracownika naukowego, osoby dopuszczonej do zajęć ze studentami martwi i razi mnie bardzo.

zespół Aspergera

Oto jaki opis zespołu Aspergera jest prezentowany w tym artykule:

Przyjęto na mój uniwersytet, na kulturoznawstwo osobę z zespołem Aspergera ? opowiadał z przejęciem. ? Teraz ją uczę. Sęk w tym, że właściwie na każde zajęcia idę z duszą na ramieniu, zastanawiając się, jaką tym razem urządzi mi niespodziankę niezrównoważony student. Na przykład ostatnio, w ramach komentarza do tematu zajęć (mówiliśmy o ?Balladynie” Słowackiego), rozdzierająco wykrzyczał ?Błąd!!!”, wijąc się nieomal w paroksyzmach ataku epileptycznego. Innym razem machał do mnie przez całe zajęcia, kiedy indziej chodził po sali, przyglądając się wywieszonym w niej fotografiom, po czym wyszedł trzasnąwszy drzwiami. Na wykładzie mojego kolegi heilował, ilekroć padło słowo “Żyd”. Przerywa w pół zdania i zadaje pytania, nie licząc się ani z tokiem, ani z logiką zajęć. Kiedy wspomniałem o seksie ? a o seksie nie sposób milczeć, wykładając o starożytnym Rzymie ? zarżał jak koń. Takie buty. Zrezygnowałem na wykładzie z ironii, której student ten w ogóle nie chwyta. Muszę wykładać temat w grubym uproszczeniu, bez niuansów. Mówiąc krótko, on po prostu uniemożliwia swobodne prowadzenie zajęć. read more

Popularyzator Nauki PAP 2016.

22.11.2016 – 00:28

Od lat, praktycznie od dziecka – kiedy w swoim domowym laboratorium pokazywałam swoim rówieśnikom doświadczenia chemiczne i wyjaśniałam przebieg różnych reakcji – zajmowałam się popularyzowaniem nauki. Zgodnie z mottem tego bloga: “Zrozumienie nie jest przywilejem naukowców, to interes każdego z nas”. Zawsze poważnie traktowałam nauczanie – mówiąc krótko – obchodzi mnie to czy ludzie będą znać i rozumieć naukę – zależy mi na tym. Nauka jest źródłem prawdy, wiedzy i dobrobytu, a metoda naukowa to najdoskonalsza metoda pojmowania rzeczywistości. read more

Czy DNA cokolwiek koduje?

07.09.2016 – 23:23

Już dawno nosiłam się z zamiarem wyjaśnienia, czym tak naprawdę jest kod genetyczny i co (jeśli w ogóle) koduje DNA i czy tylko DNA. Wydawało mi się, że ktoś mnie wyprzedził tutaj:
https://www.kwantowo.pl/2016/08/28/dlaczego-warto-znac-sie-na-szyfrach-dna-a-kod-genetyczny/
Jednakże po przeczytaniu tego wpisu nie jestem już o tym przekonana.

dna_sequence-svg

Bardzo nie podoba mi się ten wpis. To całe pisanie o skomplikowanym wszechświecie i zegarkach jest kompletnie zbędne i rozpraszające, ale nie to jest najważniejsze (ok, czepiam się). read more