Co to jest i jak działa DNP?

12.06.2013 – 13:54

Ostatnio wiele się słyszy o tzw. DNP w odchudzaniu. Z poziomem artykułów na ten temat bywa różnie, ale trzeba oddać dziennikarzom to, że sprawę należy nagłaśniać bo DNP jest po prostu trucizną.

A konkretnie jest to trucizna oddechowa, która rozprzęga łańcuch oddechowy (powoduje tzw. wyciek protonów) – za chwilę tę myśl rozszerzę.

Nasz bohater to 2,4-dinitrofenol i wygląda tak:

DNP

Ciekawostka:
Podczas I wojny światowej DNP był używany jako materiał wybuchowy. Pracownicy fabryk zbrojeniowych produkujących DNP cierpieli na gorączkę i utratę wagi. W końcu powiązano DNP z tymi objawami i zaczęto wykorzystywać DNP do produkcji tabletek odchudzających, które jednak zostały zakazane już w latach trzydziestych XX wieku z powodu nagłych śmierci stosujących je osób.

Aby wyjaśnić co tak naprawdę robi DNP należy mniej więcej pojąć jak działa łańcuch oddechowy. Pisałam już wcześniej o łańcuchu oddechowym tutaj.

Łańcuch oddechowy składa się właściwie z dwóch ścieżek – jedna to transport elektronów a druga to transport protonów (jonów wodorowych).

Kompleksy oddechowe (jest ich 5 – od I do V) przedstawione na poniższym obrazku, przerzucają między sobą elektrony.

Łańcuch oddechowy.

Warto też wiedzieć, że kompleksy oddechowe (wszystkie 5) są zanurzone w błonie wewnętrznej mitochondrium:

Mitochondrium

Błona ta oddziela wnętrze mitochondrium (tzw. matriks mitochondrialną) od przestrzeni między błoną zewnętrzną i wewnętrzną (tzw. przestrzeni międzybłonowej). Można powiedzieć, że błona wewnętrzna to taka ściana, która oddziela salon od przedpokoju.

Za elektronami “podążają” protony – możemy tak przyjąć by uniknąć tłumaczenia dość skomplikowanych procesów. W każdym razie tu pewnie każdy zapyta – jaki jest tego sens? Spieszę z odpowiedzią:

Zwróćcie uwagę na błękitne strzałki na rysunku przedstawiającym łańcuch oddechowy – to jest właśnie kierunek przepływu protonów przez wewnętrzną błonę mitochondrium.

Kompleksy I, III i IV oraz V umożliwiają przepływ protonów między matriks mitochondrialną a przestrzenią międzybłonową.

Można powiedzieć, że są to drzwi w ścianie (błonie wewnętrznej), która oddziela salon (matriks mitochondrialna) od przedpokoju (przestrzeni międzybłonowej) w naszym mitochondrialnym mieszkaniu.

Z tym, że są to specjalne drzwi: Kompleksy I, III i IV to tzw. pompy protonowe – pompują protony z matriks mitochondrialnej (z salonu) do przestrzeni międzybłonowej (do przedpokoju). Co za tym idzie w przestrzeni międzybłonowej jest tych protonów więcej niż w matriks mitochondrialnej.

Pamiętajmy że wnętrze komórki, mitochondrium i innych struktur jest wypełnione roztworem wodnym różnych substancji – reakcje biologiczne mogą zachodzić jedynie w środowisku wodnym.

W naturze jest tak, że aby wrzucić jakąś substancję z roztworu wodnego gdzie jest jest jej mało (czyli z matriks mitochondrialne) do roztworu gdzie już jest jej dużo (czyli przestrzeni międzybłonowej) należy zużyć energię. Fachowo nazywa się to transportem aktywnym czyli wbrew gradientowi stężeń. I na to właśnie jest zużywana energia z tego co jemy.

I tu znowu rodzi się pytanie: w jakim celu?

Otóż w naturze jest tak, że jeśli weźmiemy dwa roztwory: pierwszy, w którym jest dużo jakiejś substancji (np. jonów wodorowych w przestrzeni międzybłonowej) i drugi, w którym jest mało tej samej substancji (np. jonów wodorowych w matriks mitochondrialnej) i oddzielimy te roztwory tzw. błoną półprzepuszczalną, która przepuszcza tę naszą substancję, w naszym przypadku jony wodorowe, a nie przepuszcza wody to owe jony wodorowe będą przepływać z roztworu o wyższym stężeniu do roztworu o niższym stężeniu aż stężenia po obu stronach się wyrównują.

W mitochondriach jony wodorowe wracają z przedpokoju (przestrzeni międzybłonowej) do salonu (matriks mitochondrialnej) przez kompleks V (zwróćcie uwagę, że błękitna strzałka jest w drugą stronę). Podczas tego przepływu uwalniana jest energia, którą kompleks V może wykorzystać.

Aby lepiej to wyjaśnić podam przykład “z życia”. Z tym, że zamiast gradientu (różnicy) stężeń posłużę się gradientem (różnicą) ciśnień.

Powiedzmy, że nadmucham balon. Dmucham go używając energii, produkowanej przez moje ciało. Jako, że energii nie można wytworzyć ani zniszczyć, energia którą zużywam do dmuchania balonu musi być jakość zmagazynowana. I tak też się dzieje – kiedy dmucham balon powietrze w nim jest pod wyższym ciśnieniem niż na zewnątrz.

Gdy przestanę dmuchać i zatkam balon powietrze nie będzie mogło ujść, ale gdy tylko zwolnię blokadę powietrze z wielką siłą ujdzie, gdyż podobnie jak w przypadku stężeń, ciśnienia również dążą do tego aby się wyrównać.

Energia, która zmagazynowałam w powietrzu w balonie zostanie wykorzystana aby wyrzucić je z dużą siłą na zewnątrz ale energię tę można wykorzystać np. do tego aby napędzić wiatraczek z papieru, zdmuchnąć ze stołu jakiś lekki przedmiot, zgasić świecę itd.

Kompleks V wykorzystuje energię powracających przezeń protonów do syntezy ATP. Dlaczego ATP? Bo energia zawarta w tym co jemy nie może być bezpośrednio wykorzystywana, musi być przetworzona na ATP bo tylko ATP może być bezpośrednio wykorzystywane przez organizm np. do syntezy nowych związków chemicznych.

Ok, ale co do tego ma DNP? Otóż DNP, jak wspomniałam jest rozprzęgaczem łańcucha oddechowego. Na czym to polega?

Otóż normalnie w naszym mitochondrialnym mieszkaniu mamy troje drzwi (kompleks I, III i IV), przez które protony są wpychane z salonu do przedpokoju (z matriks do przestrzeń między błonowej) i tylko jedne drzwi (kompleks V), które pozwalają im wrócić z powrotem – tak więc wszystkie protony jakie wracają, wracają przez kompleks V, dzięki czemu ze wszystkich z nich powstanie ATP (gdzie jest zmagazynowana użyteczna energia).

DNP może przenosić protony przez błonę wewnętrzną (naszą ścianę) więc otwiera drugie drzwi, przez które protony mogą wrócić z powrotem do matriks mitochondrialnej. Jednakże DNP nie może brać udziału w syntezie ATP więc energia powracających za jego pomocą protonów idzie na marne – rozprasza się ona w postaci ciepła.

To dlatego osobom, które biorą DNP jest tak gorąco. Mało tego – ta podwyższona temperatura zaburza funkcjonowanie całej komórki, co prowadzić może nawet do jej śmierci.

Dlaczego jeśli bierzemy DNP to chudniemy? Ano dlatego, że nadmiar ATP, jaki produkuje organizm jest zużywany do syntezy kwasów tłuszczowych, które są magazynem energii, którą będzie można wykorzystać w razie potrzeby.

Jako, że DNP powoduje iż duża część ATP nie powstanie, nie ma jego nadmiaru i nie jest produkowany tłuszcz. DNP prowadzi wręcz do niedoboru ATP co powoduje, że istniejąca już tkanka tłuszczowa jest zużywana.

Wszystko pięknie – wezmę sobie DNP, będę chuda, będzie mi ciepło.

Należy pamiętać, że równowaga w naszym organizmie jest bardzo delikatna. DNP hamuje podstawowy proces, który umożliwia nam życie – oddychanie komórkowe, blokuje on ten proces nie tylko w komórkach tkanki tłuszczowej ale też w sercu, mózgu, wątrobie i innych narządach. Upośledzenie najważniejszego procesu dostarczającego energię prowadzi do kaskadowych efektów, prowadząc do nieodwracalnych uszkodzeń, które mogą skończyć się śmiercią całego organizmu.

No więc jeśli ktoś chce brać DNP to musi liczyć się z tym, że będzie chudy, będzie mu ciepło, będzie się starzał w zastraszającym tempie(bo uszkodzone komórki będą umierać) i w końcu najprawdopodobniej będzie martwy.

Jeśli coś w tym tekście było niejasne to wpiszcie w komentarzach – postaram się tak przeredagować aby było jasne, proste i przyjemne – bo w końcu po to się pisze popularnonaukowe teksty. ;-)

Please follow and like us:

Facebook Comments

  1. 4 komentarze to “Co to jest i jak działa DNP?”

  2. W końcu wszyscy będziemy martwi, Pani Zuzanno.

    Przez Cysioland dnia 12 cze 2013

  3. Z tym, że lepiej być martwym później niż wcześniej. Już nie mówiąc, że lepiej być zdrowym niż chorym zanim się będzie martwym.

    Przez Platyna dnia 12 cze 2013

  4. Jeśli mogłaby mi pani wytłumaczyć jak dokładnie działa DNP na przepływ elektronów przez łańcuch przekaźników elektronowych? Przyspiesza go, czy nie ma na niego wpływu? Wydaje mi się, że skoro ATP nie powstaje to nagromadzone ADP powinno pobudzać reakcje katalizowane przez kompleksy I, III i IV, ale nie jestem pewien. Byłbym wdzięczny za szybką odpowiedź :)

    Przez Kain dnia 20 cze 2013

  5. Z tego co wiem przepływ elektronów jest normalny – DNP go nie zaburza.
    Co do ADP, którego rosnące stężenie rzeczywiście pobudza łańcuch oddechowy – to następuje tu sprzężenie zwrotne dodatnie – im więcej ADP tym intensywniejszy łańcuch oddechowy, tym więcej protonów “wycieka” przy pomocy DNP, tym więcej ciepła się uwalnia. Oczywiście efektywność “wycieku” protonów zależy od stężenia DNP a więc od dawki jaka została przyjęta.

    Przez Platyna dnia 20 cze 2013

Opublikuj komentarz

Captcha Captcha Reload