Ekosystem lasów deszczowych (esej, dużo zdjęć).

03.05.2013 – 16:08

Jest to esej, który napisałam jakiś czas temu, mówią, że dobry więc zdecydowałam się wrzucić.

Las deszczowy

Jak wiadomo, podstawą wszelkiego życia na Ziemi jest proces fotosyntezy. Proces ten zależy od światła, ciepła i wilgoci. Zgodnie z prostym prawem van’t Hoffa, jeśli podniesiemy temperaturę o 10 stopni to szybkość reakcji biochemicznej (a taką jest fotosynteza) wzrośnie dwukrotnie.

Nigdzie na świecie nie ma więcej światła, ciepła i wilgoci niż w zachodniej Afryce, południowo-wschodniej Azji, na wyspach zachodniego Pacyfiku i w Ameryce Południowej, gdzie od Panamy, przez dorzecze Amazonki, aż do południowej Brazylii rozciągają się ogromne obszary, wiecznie zielonych, oddychających nieprzerwanie od milionów lat, płuc Ziemi.

Lasy deszczowe na świecie.

W terminologii ekologicznej nazywa się lasy deszczowe “wilgotnymi lasami równikowymi”. Ekosystemy takich lasów są bardzo stabilne i niemal niezmienne. Jako że znajdują się one blisko równika, słońce świeci nad nimi wysoko, zaś dzień i noc, przez cały rok, są mniej więcej tej samej długości. Pory roku można tu rozróżnić praktycznie tylko po zmianach w intensywności opadów.

Rozróżniamy tutaj porę deszczową oraz porę “suchą” (choć termin ten jest czystą przenośnią, gdyż nawet w porze “suchej” miesięczna ilość opadów przewyższa tę wartość w innych miejscach na Ziemi).

Wyżej wymienione czynniki powodują ową zadziwiającą, przedwieczną stałość lasów deszczowych, porównywalną jedynie ze stałością głębin oceanów, które są w większości jałowe i opustoszałe, z niewielkim odsetkiem gatunków, które odważyły się tam żyć, lecz także tylko oceany są w stanie konkurować z lasami deszczowymi ilością gatunków i różnorodnością ich form.

Ta zadziwiająca niezmienność lasów deszczowych dała naturze pole do popisu, jakiego nie jest w stanie jej dać żaden inny teren na naszej planecie (może z wyjątkiem przebogatych ekosystemów raf koralowych).

Ewolucja, trwająca miliony lat, w stabilnym i zasobnym środowisku wytworzyła najbardziej wyspecjalizowane i różnorodne gatunki, zdolne zasiedlić każdą niszę ekologiczną, co sprawia, że lesie deszczowym żaden zasób nie jest zmarnowany, lecz specjalizacja powoduje, że gatunki te, w większości, nie są w stanie przeżyć w innym środowisku. Co za tym idzie, każda ingerencja w ten bogaty, stały, acz bardzo delikatny ekosystem kończy się dla tysięcy gatunków bezpowrotną zagładą.

Świat roślinny lasów deszczowych to w większości wysokie drzewa, pozornie są one bardzo podobne do siebie – wysokie, gładkie pnie, niemal identyczne liście w kształcie ostrza włóczni, dopiero gdy zakwitną, możemy zauważyć ich niezwykłą różnorodność gatunkową, na jednym hektarze może znajdować się ich nawet 100 gatunków. Drzewa te liczą sobie co najmniej 40-50 m i kończą się rozłożystą koroną. Niektóre drzewa-giganty należące do różnych gatunków, wyrastają o 10 m ponad inne, jako zwycięzcy niekończącej się walki o światło.

Wysokie drzewa w lesie deszczowym.

Każde drzewo jest swoistym ekosystemem, prawdziwym mikrokosmosem, gdyż gatunki w lesie deszczowym łączy specyficzna więź – ze względu na ich daleko idącą specjalizację prawie zawsze określone z nich żyją obok siebie, tworząc swoiste nisze.

Wspomniane wyżej drzewa giganty żyją w zupełnie innym mikroklimacie niż pozostałe, ich korony przewiewa wiatr, podczas gdy korony innych drzew zanurzone są w dusznym i niemal nieruchomym powietrzu zielonej gęstwiny. Drzewa-giganty korzystają więc z dobrodziejstwa wiatru do rozprzestrzeniania pyłku i rozsiewania swoich nasion. Przykładem może być puchowiec pięciopręcikowy (Ceiba pentandra), dorastający do 70 m wysokości i rosnący w dżungli Ameryki Południowej, produkuje wielką ilość nasion posiadających puch, dzięki temu, zanim spadną one na ziemię, zostają rozniesione na ogromne odległości. Rośliny takie, jak już wspomniałam, wygrywają walkę o światło i otrzymują świetny sposób na rozplenianie się, jednakże są też narażone na duże straty wody, gdyż jest ona z nich “wywiewana” – większe nasłonecznienie powoduje większą transpirację – stąd liście gigantów są małe i wąskie, nierzadki jest ich polimorfizm (te w dolnych, zacienionych partiach są duże i mają inny kształt).

Ceiba pentandra

Wszystkie liście ustawione są, tak by pochłaniać maksymalną ilość światła, mogą one też wykonywać ruchy dostosowujące je do pozycji słońca na horyzoncie, mają gładką, woskowaną powierzchnię zakończoną rynienką, co chroni je przed intruzami i pozwala wodzie swobodnie ściekać po ich powierzchni.

Liście Ceiba pentandra

Na gałązkach koron drzew rosną mchy i glony, które również pragną zagarnąć dla siebie część życiodajnej energii świetlnej, zieloność ta jest tak szczelna, że tylko niewielki odsetek promieniowania może przebić się dalej, ku dolnym partiom lasu.

Kwiaty roślin rosnących w koronach drzew, zwłaszcza liczne rośliny epifityczne (np. storczyki takie jak pokazana niżej orchidea Darwina) nie mogą być zapylane przez wiatr, gdyż powietrze w gęstwinie liści jest wilgotne i nieruchome, tak więc powszechna jest zwierzęcopylność zwłaszcza owadopylność, co wymusza na roślinach inwestycję energii w piękne, duże i kolorowe kwiaty. Wszystkie rośliny danego gatunku kwitną w tym samym czasie i w tych samych interwałach (od 12 miesięcy do 10 lat). Gdy weźmiemy pod uwagę brak wyraźnych pór roku, mechanizm tego zjawiska pozostaje zagadką.

Angraecum sesquipedale - orchidea Darwina.

Nie tylko owady zapylają piękne kwiaty, ale również ptaki – kolibry np. Amazilia tzacatl w Ameryce Południowej i Środkowej oraz nektarniki, będące krewnymi naszych wróbli, w Azji i Ameryce – maleńkie, kolorowe i efemeryczne istoty oraz ssaki, zwłaszcza nietoperze.

Amazilia tzacatl - koliber lasów deszczowych Kostaryki.

Co do rozsiewania nasion to rzecz jasna króluje zoochoria (rozsiewanie przez zwierzęta) – żyzne podłoże i dostatek wody pozwalają roślinom inwestować zasoby w słodkie nagrody dla zwierząt, które gotowe są zanieść ich owoce na ogromne nieraz odległości, takich jak małpy, tukany, dzioborożce i wielkie owocożerne nietoperze takie jak rudawka komorska.

Rudawka komorska (Pteropus livingstonii) - owocożerny nietoperz.

Jak już wspomniałam każde drzewo, tutaj, stanowi odrębny mikrokosmos – chcąc obserwować różnorodność jego fauny wystarczy znaleźć taką roślinę, która właśnie zaczyna owocować i obserwować jak w jej gałęziach kotłuje się życie. Przykładem mogą być wielkie figowce na Borneo – główną rolę grają tu małpy. Orangutany z reguły żerują pojedynczo (inne osobniki tego gatunku nie zbliżają się do już zajętego drzewa), za to gibbony obsiadają drzewo całym stadem. Drobne i cienkie gałęzie pozostawiane są ptakom; papugom, dzioborożcom, tukanom. W nocy ucztę podejmują lori – zwierzęta należące, podobnie jak my, do rzędu naczelnych (Primates) – o ogromnych, frontalnie osadzonych oczach oraz wspomniane wcześniej owocożerne nietoperze.

Lori Nycticebus kayan z lasów deszczowych Borneo.

Świat zwierzęcy jest jeszcze bardziej różnorodny niżby można wnioskować z opisów powyżej – niemal każda grupa zwierząt żyjących współcześnie na Ziemi ma w lesie deszczowym swoich przedstawicieli. Żyje tu 1600 gatunków ptaków. Co do bezkręgowców, to jest ich tak dużo że nadal naukowcy nie są zgodni co do szacunkowej liczby gatunków.

W Panamie naukowcy zebrali, z jednego tylko gatunku drzewa 950 gatunków samych chrząszczy! Liczba osobników samych pająków i krocionogów może sięgać 40 tysięcy na jednym hektarze.

Krocionóg z lasów deszczowych Sumatry

Szukając odczucia różnorodności fauny lasów deszczowych, nie trzeba się specjalnie wysilać, nawet nie trzeba specjalnie wytężać wzroku – w dzień las ten jest pełen hałasu i wrzawy, świetnym przykładem są pary gibbonów, które potrafią wyśpiewywać długie arie w harmonii tak idealnej, że ma się wrażenie iż śpiewa jeden osobnik albo wyjce, których płaczliwe zawodzenie niesie się kilometrami w zielonym oceanie. Śnieżnobiały dzwonnik – niewielki ptak, żyjący w lasach Amazonii, wydaje rytmiczny dźwięk przypominający uderzenia młotem o kowadło – potrafi to robić cały dzień (dźwięku tego można posłuchać tutaj). Wyjaśnienie tych hałasów jest bardzo proste – w wysokiej gęstwinie znaki zapachowe są mało efektywne, zaś dźwięk niesie się doskonale, co za tym idzie stanowi dużo lepszą formę zaznaczenia swojej obecności i swojego terytorium.

Dzwonnik - Procnias albus.

Wysokie, niedostępne i duszne korony wielkich drzew są ulubionym miejscem gniazdowania wielkich ptaków drapieżnych z podrodziny orłów (Aquilinae) (rodzina jastrzębiowate – Accipitridae). Znajdują się one w każdym lesie tropikalnym i stanowią, w większości przypadków, zwieńczenie łańcucha troficznego. W południowo-wschodniej Azji jest to małpożer (Pithecophaga jefferyi) – gatunek od lat żyjący na granicy zagłady z powodu degradacji siedlisk – na całym świecie ocenia się jego populację na 200-450 egzemplarzy.

Małpożer - Pithecophaga jefferyi.

W Ameryce Południowej harpia wielka (Harpia harpyja) – najpotężniejszy ptasi drapieżnik Nowego Świata i największy orzeł na świecie, potrafi wypatrzeć dwucentymetrowy obiekt z odległości 200 metrów, a jego dziób jest w stanie łamać kości, ptak ten, podobnie do małpożera, również jest zagrożony z powodu niszczenia siedlisk i kłusownictwa, nazwa tego gatunku nie jest w żaden sposób objawem przesady – trudno by było postawić na kartę ofiary, na którą z prędkością 80 km/h, niczym mityczna harpia spada ten drapieżca.

Harpia harpyja

W Afryce królem wysokich koron jest wojownik wspaniały (Stephanoaetus coronatus) – poluje głównie na małpy, nie gardzi jednak innymi ssakami. Ptak ten o długości ciała ok. 90 cm, rozpiętości skrzydeł do 2 m i wadze 3,8 kg potrafi zabić zdobycz pięciokrotnie cięższą od siebie, spadając na nią z drzewa z ogromną prędkością. Żadnym zaskoczeniem nie jest fakt, iż również grozi mu zagłada z powodu degradacji siedlisk.

wojownik wspaniały - Stephanoaetus coronatus

Wszystkie wyżej wymienione ptaki mają podobne przystosowania do swojej niszy ekologicznej – mają czuby na głowie, za pomocą których demonstrują swoją siłę i odstraszają konkurencję, szerokie i krótkie skrzydła – niezastąpione w gęstwinie liści i w pikowaniu na ofiarę z wielką prędkością, oraz długie ogony, co daje im niesamowitą sterowność i stabilność lotu.

Oprócz wielkich ptaków drapieżcami są kotowate (Felidae) np. pantera albo margaj (Leopardus wiedii), zwierzęta te mają giętkie ciało, świetny wzrok i niezwykły refleks – wspinają się szybko po pniach drzew, a jeśli zdarzy im się spaść, to potrafią uchwycić się gałęzi w locie.

Margaj - Leopardus wiedii.

Innymi drapieżcami są węże, które polują spadając z drzew na nieświadome ofiary – żywią się płazami, małymi ssakami albo pisklętami.

Ciekawymi zwierzętami są też wielkie leniwce o ciekawie ułożonym futrze, ułożonym w innym kierunku niż u reszty ssaków (ich końce skierowane są ku przodowi ciała, a nie ku tyłowi), dzięki czemu woda łatwo z niego spływa, gdy wisi głową w dół, czyli w swej zwykłej pozycji, przeróżne gatunki małp i małpiatek, wiewiórkowate takie jak taguan (Petaurista petaurista) z Borneo, który potrafi szybować za pomocą fałdów skórnych rozpiętych między tułowiem a kończynami, oraz agamy (Draco volans) zwane latającymi smokami czy też latające żaby (używają do szybowania błon pławnych między palcami).

Taguan - Petaurista Petaurista.

Latający smok - Draco volans.

U stóp lasu, panuje półmrok – dociera tutaj tylko 5% światła, jakie pada na powierzchnię lasu. Składniki odżywcze wypłukuje deszcz, który w ciągu kilku minut jest w stanie zmienić leśne przesmyki w rwące potoki. Drzewa dostosowują się do tego, tworząc płytkie korzenie i liczne włośniki, oraz dodatkowe podpory dające im stabilność.

Mrok w lesie deszczowym.

Ściółka jest tu więc cienka i nadspodziewanie uboga, czasem tylko możemy się natknąć na ogromne, kwiaty lub kwiatostany, pasożytniczych, a więc bezzieleniowych roślin takich jak raflezja (Rafflesia arnoldii).

Rafflesia arnoldii

Na dnie lasu przeżywają drobne stworzenia – chrząszcze, małe ssaki i inne owady. Ciekawe są interakcje termitów z wiciowcami żyjącymi w ich przewodzie pokarmowym, dzięki którym zdolne są rozkładać celulozę, lub z grzybami, które rozkładając celulozę, produkują dla termitów słodką wydzielinę.

Potworny zaduch i wilgotność sięgająca kilkudziesięciu procent sprawiają, że jest to królestwo rozkładu opanowane przez ogrom gatunków bakterii, pierwotniaków i grzybów (na zdjęciu poniżej Phallus indusiatus – tropikalny krewny naszego sromotnika bezwstydnego – Phallus impudicus). Pracują one nieustanne, by wypełnić swą niewdzięczną rolę, jaką jest zwrócenie naturze substancji organicznej wydartej jej przez wyższe piętra lasu. Są to pracownicy sumienni i sprawni – podczas gdy w borze rozłożenie materii organicznej zajmuje 7 lat, w lasach liściastych Europy około roku, tutaj jest to maksymalnie 2 miesiące.

Phallus indusiatus - tropikalny krewny naszego sromotnika bezwstydnego - Phallus impudicus

W opisanych wyżej warunkach młode drzewka mają bardzo trudny start, rosną bardzo powoli – ok. 3 cm rocznie – skąd więc biorą się olbrzymy sięgające 70 metrów?

Otóż początkiem nowego życia jest śmierć – w czasie burz wysokie, często stare drzewa ulegają uszkodzeniom – gałęzie toczone latami przez różnorodne stworzenia stają się słabe – wrażliwe na wiatr lub uderzenia piorunów, czasem też po prostu nie wytrzymują ciężaru własnych liści.

Drzewo pozbawione nawet jednego ze swych potężnych konarów jest, wcześniej czy później, skazane na zagładę – naruszonej równowagi wielkiej masy nie da się już naprawić, a system korzeniowy jest z reguły zbyt słaby, by to skompensować.

Upadek olbrzyma.

Upadek olbrzyma jest katastrofą – ogromna masa upada z impetem na ziemię powodując wielkie zniszczenia – przecinając plątaninę lian, niszcząc siedliska zwierząt, nierzadko powalając słabsze drzewa tym samym, tworząc wyrwę w zielonym oceanie. Na wyrwę tę przez wiele lat czekały małe drzewka i niezliczone nasiona – tragedia olbrzyma jest dla nich obietnicą nowego życia.

W odsłoniętym miejscu błyskawicznie następuje eksplozja życia – młode rośliny ciesząc się światłem, którego doświadczają pierwszy raz w swym życiu, wystrzeliwują w górę. Ich kłopoty jednak jeszcze się nie skończyły, gdyż jest ich wiele, dużo więcej niż może dosięgnąć szczytu lasu i osiągnąć dorosłość.

Silniejsze drzewa, te, które szybciej wyrosły, trafiły na skrawek gleby nieco bardziej zasobnej w substancje odżywczej lub po prostu miały więcej szczęścia, wygrają, zaś przegranych czeka śmierć, gdy znów zamknie się nad nimi sklepienie koron, przywracając jednolitą, zieloną przestrzeń.

Bibliografia:
1. David Attenborough “Żyjąca planeta”, Wilga 1995,
2. David Attenborough “Prywatne życie roślin”, Multico 1996,
3. Ellen Philips “Kraje i ludzie: Brazylia”, PWN 1991,
4. January Weiner “Życie i ewolucja biosfery”, PWN 2008,
5. C. A. Ville “Biologia”, Multico 1996,
6. Zespół autorów “Historia naturalna”, Multico 1996.

Grafika:
Większość pochodzi z Wikimedia Commons.

Please follow and like us:

Facebook Comments

  1. 2 komentarze to “Ekosystem lasów deszczowych (esej, dużo zdjęć).”

  2. Chapeau bas, Pani Zuzanno.

    Przez Cysioland dnia 3 maj 2013

  3. Dziękuję za uznanie. Dodałam zdjęcia. ;-)

    Przez Platyna dnia 3 maj 2013

Opublikuj komentarz

Captcha Captcha Reload